Praca na umowie w klubie Fitness czy działalność gospodarcza?

Każdy z początkujących Trenerów zadaje sobie pytanie.

Szukać pracy w klubie, czy pracować na własną rękę?

Jeśli jesteś już pewny, że praca, jako Trener Personalny, to Twój sposób na życie, a nie miałeś wcześniej doświadczenia w marketingu, sprzedaży, pozyskiwaniu klientów lub pracy w bezpośrednim kontakcie z klientem start w sieciówce to całkiem niezły pomysł.

Praca w klubie Fitness, to dobra szkoła życia, jeśli wydaje Ci się, że będziesz prowadził tylko treningi personalne i Twoje zadania na tym się kończą – jesteś w błędzie.

Praca Trenera w klubie Fitness, to w dużej części sprzedaż, dbanie o porządek na sali, obsługa klienta bez pracy biurowej też się nie obejdzie.

Jakie są realia?

Praca Trenera w sieciówce

1. Stawka godzinowa – 10 – 17 zł brutto (są wyższe i zapewne też niższe).

2. Prowizja od treningu – 40 – 70 % ( w zależności od klubu i sposobu pozyskania klienta)

3. Zmiany, na których nadzorujesz siłownię – bez możliwości prowadzenia w tym czasie treningu.

4. Sprzedaż nie tylko treningów, ale również konsultacji, diet, planów treningowych i produktów dostępnych na recepcji.

5. Podczas braku targetu sprzedażowego – dostajesz bazę klientów klubu, dzwonisz i umawiasz na konsultację, trening.
6. Dbanie i porządek na sali ćwiczeń, odpowiednie ustawienie klimatyzacji, czystość w wc.

7. Obsługa recepcji (w niektórych klubach).

8. Zazwyczaj umowa zlecenia (zdarza się umowa o pracę lub działalność gospodarcza).

9. Elastyczny grafik pracy – Ustala się go zazwyczaj na miesiąc lub dwa tygodnie do przodu. Nagłe i elastyczne zmiany – zapomnij.

10. Dużo nowych klientów poszukuje wsparcia i udadzą się bezpośrednio do Ciebie, proces sprzedaży i pozyskania klienta jest łatwiejszy niż u Freelancera.

11. Dobra współpraca z recepcją się opłaca

12. Podczas gorszego okresu i braku wystarczającej liczby klientów – można dorobić sobie na stawce godzinowej.

13. Dobre kluby szkolą również swoich Trenerów i zależy im na rozwoju.

14. Manager – często jedyną wartością dla niego jest Twoja sprzedaż, nie Twój rozwój i niesienie pomocy.

15. Nie zrażaj się, zacznij od sieciówki.

Trener Freelancer

1. Większa odpowiedzialność – dbanie o płacenie swoich podatków i ZUS.

2. Koszty stałe prowadzenia działalności gospodarczej Trenera Personalnego:

– ZUS 455,77 zł (przez pierwsze dwa lata) po dwóch latach 1111,98 zł.
– Podatek dochodowy – w zależności, jaką formę wybierzesz (np. ogólne 18%)
– Koszty księgowości około 200 zł brutto. Jeśli płacisz więcej – prawdopodobnie przepłacasz.

3. Nieregularność dochodów – jesteś uzależniony od swoich klientów, liczby przeprowadzonych treningów, sprzedanych diet i konsultacji.

4. Podczas choroby, (jeśli nie masz innych źródeł dochodu) nie zarabiasz.

5. Nieregulowany czas pracy – pracujesz, – kiedy inni nie pracują.

6. Pokusa nie rozliczania się z US– nie polecam, o tym będzie inny post.

7. Prawdopodobnie będziesz zarabiać więcej niż Trener pracujący w klubie, ponieważ nie płacisz prowizji od treningu, (jeśli pracujesz w przyjaznym klubie).

8. Musisz dbać o swój wizerunek, bez strony internetowej, fanpage, bazy klientów – będzie ciężko znaleźć w krótkim czasie wystarczającą ilość klientów.

9. Brak szefa – w niektórych przypadkach minus nie do przeskoczenia – samodyscypliny trzeba się nauczyć.

10. Sam ustalasz stawki dla klientów – nikt Ci ich nie narzuca. O tym jak stworzyć idealną ofertę mówiłem na webinarze sporo jest też o tym mowy w książce (https://leslawblacha.pl/ksiazka/).

Wszystkich was i zalet jest naturalnie wiele więcej, jednak, jeśli nie masz swojej bazy klientów, nie wiesz jak szukać klientów gdzie ich znaleźć i czujesz, że to jeszcze nie ten moment, poszukaj pracy w klubie Fitness, nic nie stoi na przeszkodzie, aby pracując w klubie budować również swoją bazę klientów i kiedy nadejdzie już odpowiedni moment – przejść na swoje.

16 czerwca wraz z moim wspólnikiem poprowadzimy webinar, w którym Michał Moczulski opowie Nam jak udało mu się w szczytowym momencie jego kariery sprzedawać treningi za 20 tys. miesięcznie (!)😱😱

Webinar przeznaczony jest dla pierwszych 50 osób, które kupiły książkę, już niestety nie ma wolnych miejsc, ale wszyscy, którym uda się ją zdobyć do 15 czerwca otrzymają dostęp do nagrania przez 48h.

więcej info: https://leslawblacha.pl/ksiazka/

Jeśli uważasz, że ten wpis jest ciekawy,pomocny podziel się nim z innymi, zostaw komentarz, zadaj pytanie, udostępnij. Dzięki 😉

Komentarze są wyłączone.